Sportowe to by było Infiniti Q50 Eau Rouge. Q50 sportowym sedanem nie jest i nawet w momencie debiutu nie było. Tą wersję producent pozycjonował na poziomie BMW340, C400, Audi A4 3.0 etc. czyli najmocniejszych zwykłych wersji (poniżej M3/S4/C AMG). I na takim poziomie były wtedy osiągi. Bawiłem się kiedyś z BMW M2 i przyspieszenie Q50 w zakresie 120-220 nie było dużo gorsze, ale niestety w zakrętach i przy gwałtownych manewrach BMW radziło sobie lepiej. Działo się tak, mimo, że ja znałem drogę a BMW nie... Żeby nie psuć sobie zabawy BMW czekało na mnie za każdym razem....