Hej, dopiero co kupiłem Infa a już mnie uraczył awarią, w dodatku nie do ogarnięcia jak się wydaje
Jesteście ostatnią deską ratunku - bo ręce i nie tylko mi już opadły. Nic nie pomaga.
Sprawa wygląda następująco:
- W warsztacie wyczyszczone zostały przepustnice
- Po zmontowaniu obroty wskoczyły na poziom 1800 (na N lub P), albo falują między 1000, a 2000.
Na D lub R opadają do 1000-1100 co w porównaniu do 650 jakie powinny być jest drażniące.
Poza wolnymi obrotami auto jedzie normalnie, napędza się itd. bez kłopotu.
Teraz co zrobiliśmy w poszukiwaniu problemu:
- Sprawdziliśmy czy łapie lewe powietrze - wykluczone
- Sprawdziliśmy układ ciśnieniowo - wykluczone
- Próbowaliśmy zrobić adaptacje poprzez procdurę opisywaną wielokrotnie oraz przez Consulta - zero reakcji na nasze działania.
- Wyczyszcone przepływomierze
- Przełożone inne przepustnice
- Odpinana bateria na 12h
A problem jak był tak jest cały czas... czy ktoś może spotkał się z podobną akcją ? Jestem załamany, miałobyć tak pięknie, a wóz wyrywa mi się na światłach do rozjechania przechodniów
Pomocy błagam !