Jak pewnie część z Was wie ostatnio bujałem się z wyczyszczonymi przepustnicami i falowaniem obrotów. Temat został ogarnięty, natomiast powodem ich czyszczenia było szarpanie tuż po rozgrzaniu silnika i przymulanie auta w okolicy 1700 rpm.
Po kolejnej wizycie w ASO serwis wytypował coś takiego jak "retarder" czyli urządzonko odpowiedzialne za zmianę faz w silniku. I jako przyczynę pośrednią jeden z katalizatorów. Czy ktoś coś słyszał na ten temat ? Na temat tego, czy to się naprawia ? Jakieś alternatywne rozwiązania ? Cena w ASO jest absurdalnie wysoka 16000 zł (tak szesnaście tysięcy)...