Samoczynne zamknięcie auta z kluczykami w środku

[misiektoja]

Tak, jest to możliwe. Dzisiaj miałem ciekawą przygodę kiedy kluczyki zostały w aucie, auto się samoczynnie zamknęło i zrobiło się niezmiernie przyjemnie. To uczucie jak uświadamiasz sobie, że nie możesz otworzyć auta 150km od domu, gdzie są zapasowe - po prostu bezcenne.

Teoretycznie przy dostępie bezkluczykowym auto nigdy nie powinno się zamknąć jeśli są w środku i nawet przy ręcznej próbie zamknięcia z klamki uruchamia się odpowiedni brzęczyk. A jednak jest to możliwe. Oczywiście Assistance Infiniti totalnie bezradne, trochę pokur***** na japońską myśl techniczną dzisiaj. Szczęśliwie udało się w miarę szybko załatwić kluczyk zapasowy i odbębniłem modły, że jednak nie stało się to jak byłem dalej. Wiem też, że przy dalszych trasach biorę od teraz dwa kluczyki, jeden w mojej torbie, drugi w torebce małżonki

Jak myślicie jak można się zablokować ? Jakie scenariusze przychodzą Wam do głowy ?

[BAJZEL]

FCUK... to jest bez sensu ...
Jedyne co mi przychodzi na myśl to zdechła bateria w kluczyku i nie dawało sygnału ...

[korzen]

No w moim bylym FX probowalem wiele razy i nie dalo sie tego zrobic. Ja bym naciskal serwis, bo ewidentnie cos jest nie tak. Albo z kluczykiem, albo z odbiornikiem w samochodzie. U mnie nawet nie dalo sie otworzyc drzwi np pasazera guzikiem na klamce jak ja stalem przy drzwiach kierowcy. Tylko przy klamce przy ktorej byl kluuczyk dalo sie otworzyc samochod.

[sirtrojan]

bateria w pilocie słaba. Odbiornik pilota (w FXach) znajduje się w lusterku.


CO do samego zamknięcia pilota w aucie- udało mi się kilka razy. 1 raz musiałem skorzystać z awaryjnego otwierania auta

Misiek dorób sobie sam grot - za około 50 PLN i noś w portfelu. otworzysz nim potem drzwi w przypadku powtórzenia sytuacji.

Swoją droga jak auto jest na gwarancji to może warto poprosić o naprawienie tego problemu.

[slepy62]

Swoją droga jak auto jest na gwarancji to może warto poprosić o naprawienie tego problemu.

Hola~hola, powoli Panowie...

Serwis nie uzna takiej naprawy w ramach gwarancyjnej, jak zwykle kłania się nie czytanie instrukcji obsługi...

Jest kilka sytuacji w których samochód potraktuje kluczyk jako znajdujący się w posiadaniu (kieszeni) posiadacza , nie chce mi się teraz przeglądac instrukcji ale przykładowo:
- samochód zostanie zamkniety w sytuacji gdy kluczyk znajduje się w kieszeni/schowku drzwi
- przy zamkniętym samochodzie - otwarcie bagażnika i położenie kluczyka przy tylnej klapie - może być podobnie - samochód po zamknięciu bagażnika - "może się uzbroić"

ogólnie jeżeli pilot będzie wewnątrz samochodu ale zbyt blisko odbiornika - samochód można uzbroić/zamknąć...
i kilkanaście innych sytuacji...

więc jak na wstępie - Misek - poczytaj instrukcję... ,
jest
w odpowiednim dziale,
wytłuszczonym drukiem,
z wielkimi napisami WARNING

[misiektoja]

Mój use case jest jak najbardziej opisany w instrukcji. Oczywiście instrukcję czytałem, prawie 2 lata temu, ale nie wszystko człowiek zapamięta. Generalnie była to chwila nieuwagi, ale po tym jak auto się zablokowało szybko sobie przypomniałem fragment z instrukcji. A sytuacja była następująca:

Idę promienny do auta, słoneczna pogoda rozochociła mnie, żeby lada moment pobrykać sobie na ekspresówkach. Zawalony niezliczoną ilością bagaży otwieram auto. Wrzucam część rzeczy do kabiny. Kluczyk jak zawsze trzymam w swojej gejowskiej torebce na ramię. Zamykam drzwi i idę do bagażnika. Tam wrzucam resztę bagaży, nieopatrznie z torebką z kluczykiem. Mocno zmęczony tymi niegodziwymi czynnościami zamykam bagażnik, sięgam po pierwszego w tygodniu papierosa, aby ponapawać się tą radosną chwilą. Było miło. W pewnym momencie jeb, światła mrugają, auto uzbrojone. Ja uświadamiam sobie, że torebka jest w bagażniku. A klucz zapasowy w domu oddalonym o 150km... Takim oto sposobem przez papierosa musiałem organizować transport kluczyka zapasowego. Jak bym od razu wsiadł do auta to bym uświadomił sobie, że torebka jest w bagażniku i zdążył ją wyciągnąć. Zresztą wystarczyłoby, żebym nie zamknął drzwi. A tak był to jeden z droższych papierosów jakie wypaliłem

Generalnie jak czytam w sieci jest to delikatny problem z autami z rodziny Nissana. Może nie tyle problem co pewnego rodzaju ograniczenie. Po pierwsze kluczyk w bagażniku nie jest wykrywany. Po drugie jeśli po otwarciu auta po 30 sekundach nie będzie kluczyka (a nie widzi go, bo jest w bagażniku) auto samoczynnie się uzbroi. To chyba akurat jest konfigurowalne, muszę sprawdzić. Tak czy owak nauczka i przestroga dla innych. Ja po prostu od dzisiaj na dłuższe trasy wożę dwa kluczyki. W USA mają fajnie, bo auto mogą otworzyć z telefonu i tego mi brakowało, bo telefon miałem przy sobie

Jak bym był gdzieś dalej to normalnie wybiłbym szybę boczną i próbował dostać się do bagażnika. Ale tutaj patent nie przejdzie, bo nie ma dostępu z kabiny do bagażnika przez baterię. No chyba, że ktoś ma Irkowy patent z linką

[slepy62]

No chyba, że ktoś ma Irkowy patent z linką

Przyjedź z bardzo dobrą flaszką to zainstalujemy i patent bagażnika i folię na zderzaku

[misiektoja]

Z chęcią skorzystam, szczegóły ustalimy na PW Pytanie jak dobra to flaszka musi być, heheheh

[slepy62]

Z chęcią skorzystam, szczegóły ustalimy na PW Pytanie jak dobra to flaszka musi być, heheheh

no...
przy tak skomplikowanej robocie...
i takim czasie trwania...
sądzę że ...
wystarczy ...
np:
BACARDI RON 8 ANOS

o ile się nie mylę 10/10 w Wa-wie ma być Bartek - więc możemy poANOnSować

[grabba]

W M-ce jeżeli pilot jest w bagażniku i go zamkniemy to bagażnik po ok 2s się sam otwiera i słychać sygnał dźwiękowy. Już kilka razy dupę mi to uratowało. Ja przeważnie kluczyki mam w kieszeni w bluzie, którą wrzucam do bagażnika