Mój fx45

[korzen]

Dokladnie SIR ma racje. Co to 160km/h w 4,5l V8?? Bez jaj...
Z drugiej strony darekFX45 miales auto tyle lat, niby dmuchane, huchane a instalacja z parownikiem nie dajacym rady?? Dla mnie jedno wyklucza drugie... Dobijanie auta nieodpowiednio dobranym LPG... Nigdy tego nie zrozumie... Mi raz sie przelaczyl z LPG na PB i juz nie bylo mowy o jezdzie na gazie. Auto sprzedalem z NIEDZILAJACA instalacja gazowa. Jak sie okazalo dziala i nic jej nie dolega...
Dlaczego nie uprzedziles kupujacego, zeby nie uzywal LPG bo jest niesprawna/niedostrojona??
Jak go zagotowal tak, ze wywalilo SES, to nie chce fatalizowac... Ale czarno to widze

[darekFX45]

Auto miałem 5 lat i było dmuchane i chuchane -ja nigdy nie miałem problemu z instalacją LPG więc nie miałem co mówić-jeżdziłem głownie po mieście -mało w trasie-więc nigdy nie było problemu-i gaz był cały czas sprawny i zawsze dawał radę.Mówiłem kupującemu że do dynamicznej jazdy ja sam preferuję benzynę -więc tak jak wcześniej pisałem nie mam sobię nic do zarzucenia.

[darekFX45]

Choć sam nie mogę pojąć dlaczego kiedy do mnie zadzwonił ,że przy 160 km/h jest troche mułowaty na gazie i powiedziałem mu żeby jechał na benzynie to nie zrobił tego i ciągnął dalej 170 km/h ????????????.Silnik musiał nieżle oberwać bo wywaliło checka na desce-i jak sprawdził nowy właściciel w serwisie nissana był to komunikat o zbyt wysokiej temperaturze pracy silnika .Więc powstaje obawa czy go na tą chwile nie przegrzał.

[Miko]

Albo Ciebie gość kantuje i nieźle poszalał, albo.... Wczoraj rozmawiałem ze znajomym , który zakłada LPG do " dużych" silników' Dobrze dobrana i zestrojona instalacja nie miała prawa " zagrzać samochodu". Przecież mamy 0-3 stopnie Celcjusza na zewtnątrz, a dla takiego silnika 160 km/h to....

[tiger456]

Podzielam zdanie Miko, według mnie instalacja gazowa nie miała raczej możliwości przy niskiej temperaturze otoczenia zagrzać silnika. Ciekawe tylko ile prawdy jest w tym "160 km/h"...

[korzen]

Panowie. Jak nie miala prawa. Przeciez to zwykly badziew dokladany do auta z reduktorem. Ten reduktor jest wpiety w uklad chlodzenia samochodu. Sugerujecie, ze teoretyczna niesprawnosc tego elementu nie ma wplywu na prace ukladu chlodzenia? A jezeli bedzie sie np zapowietrzal, alpo zrobi sie zator? Czy ew wyciek plynu na polaczeniu do reduktora?? To nie ma znaczenia? No prosze... Cos jest wpiete w uklad = modyfikacja fabrycznego ukladu. Jak cos pojdzie nie tak (a najwyrazniej poszlo) to jak to moze nie miec wplywu na temprerature silnika.
Gdybac mozna... Moze przez LPG, moze nie... Jedno jest pewne, ze kazdy broni swego... Wiec tutaj powatpiewalbym w zasadnosc tezy wytoczonej przez zaklady montujace LPG... Dla nich zawsze "nie ma problemu", "to nie wina instalacji/gazu", "lecace glowice to mit"... Bo co maja mowic??
darekFX45 nie przejmuj sie narazie. Poczekajcie na diagnoze. Moze chwilowo sie zagotowal bez wiekszego uszczerbku dla motoru. Polec nowemu wlascicielowi wymiane wszystkich plynow (olej, plyn chlodniczy) zanim zacznie znowu jezdzic autem.

[grabba]

Panowie, jeżeli reduktor nie wyrabiał, to była uboga mieszanka. Spalanie ubogiej mieszanki zwiększa temp spalania.

[ArtPol74]

Panowie, jeżeli reduktor nie wyrabiał, to była uboga mieszanka. Spalanie ubogiej mieszanki zwiększa temp spalania.

Popieram, też bym na to stawiał...podobnie było w mojej maździe,tylko tam się przetarł wężyk gazowy do wtrysku i łapał lewe powietrze.

[korzen]

Eeee przeciez to nei moze byc przez LPG... Chlopaki co wy piszecie
Jak nie mial mocy, to mial pewnie zly sklad mieszanki jak napisali przedmowcy. Ubogo= wysoka temperatura spalin>wypalanie gniazd, katow, wydmuchanie uszczelki... No ale fachowcy od gazu wiedza lepiej... Nie mozliwe, zeby sie grzal z winy lpg

[ArtPol74]

I jak się zakończyło? Coś wiadomo,jaka przyczyna i skutki?