Krótka historia - czujnik, zwariował a raczej zdechł. Wymiana. Autko poleciało od Mecha do ASO nie potrafili ustawić.

Dzisiaj po poleceniach z forum pojechałem do spec-majstra od tego typu rzeczy. Diagnoza dosyć szybko, 1 wymieniony sprawny ale zagłusza te pozostałe oryginalne, które i tak są zdechnięte.
Wymiana pozostałych 3 czujników na takie aby ze sobą nie kolidowały. Wgrane do pamięci a teraz zestroić i tutaj jest problem bo spec-majster nie mógł za chiny się połączyć. Kombinował jak mógł.
Innych błędów brak więc nie powinno być problemu a jednak się nie udało jak do tej pory. Kontrolka świeci się na desce rozdzielczej stałym światłem. Przejechałem 30-40km od niego do domu ale czujki nie wskoczyły.

Gdzie szukać? czy też może jeszcze jeździć, może wypiąć aku?