https://czarnepaliwo.pl - sklep z olejami silnikowymi, przekładniowymi i wszelkimi płynami eksploatacyjnymi do Twojego Infiniti
Ciekawe ilu nas tak robi Bardzo zdrowe podejście do samochodu masz, takie wręcz entuzjastyczne. Ja grzeję tylko 30 sek i dodatkowo przez pierwsze ~3 km jeżdżę na najniższych możliwych obrotach, na ile automat pozwala. Zimą trochę dłuzej. Oby samochody odwdzięczyły nam się dluga i bezawaryjną eksploatacją.
Najgorzej mam z grzaniem vk50ve, bo ma tylną część wydechu przelotową i najgłośniejszy jest przy 2000obr.
Mam podobne spostrzeżenia na podstawie pracy z klientami posiadającymi samochody Infiniti. Nie spotkałem się z problemami z jednostką 3.7.
https://czarnepaliwo.pl - sklep z olejami silnikowymi, przekładniowymi i wszelkimi płynami eksploatacyjnymi do Twojego Infiniti
Ostatnio , czytałem o przypadku w nowym vq35dd (qx60 od 2017), gdzie po 30tys mil, silnik jest totalnie zasyfiony i klient który kupił te auto bodajrze 2 letnie na gwarancji , dostał ofertę zwrotu auta lub wymiany silniku w serwisie . Ciekawa sprawa , czy to wina zaniedbań serwisowych , czy silniki DD (wtrysk bezpośredni) mają jakiś problem , a może ze względu na wtrysk trzeba bardzo zwracać uwagę na rodzaj oleju oraz interwały. Problemy przecież z fsi miał VW oraz są w nowym silniku 1.5T Hondy ..
Pewnie dowiemy się za jakiś czas czy problemy z vq35dd będą się powtarzać czy jednak jest to odosobniony przypadek. Dalej jednak jest to silnik 3.5 a nie 3.7
Ze swojej strony mogę dodać, iż obserwując coraz częściej ,,standard" obsługi serwisów ASO niemieckich marek np BMW czy Audi zadaję sobie pytanie czy oby na pewno należy im ufać. Mój znajomy kupując jakiś czas temu nowe BMW 1 pierwszy interwał wymiany oleju zrobił wg zaleceń producenta po 25 000 km
Teraz kolega odebrał nowe Audi a6 (2019) 45 TFSI i i pierwsza wymiana oleju jest chyba też co 20 000 km bądź 25 000 !!! Dodatkowo mając na uwadze zdarzający się coraz częściej sposób wymiany oleju w ASO poprzez odsysanie go z silnika zamiast spuszczania go całego i wymiany razem z filtrem, myślę że należy jednak samemu zadbać o swój samochód zwłaszcza jeżeli chcemy nim jeździć dłużej niż tylko w okresie gwarancyjnym.
Nie jest przecież tajemnicą że serwisy też szukają wszędzie oszczędności i jeżeli odsysając olej zostawią w każdym samochodzie litr bądź dwa starego oleju w silniku to użytkownik i tak się nie powinien zorientować a to w skali kilkuset samochodów serwisowanych generuje już konkretne oszczędności. Wiem że taka praktyka się zdarza więc być może użytkownik mający 30 tys mil przebiegu padł ofiarom takiego procederu i przyczyniło się to w znaczącym stopniu do kondycji silnika w jego samochodzie. Nie mówię broń boże że serwis jest zły ale w każdym serwisie pracują ludzie i jedni są bardziej a inni mniej uczciwi.
W internecie też można znaleźć filmik gdzie Coobcio opowiada o nowym Nissanie 370 Z który chyba przy przebiegu około 300 kilometrów przyjechał do niego na serwis i po zlaniu oleju okazało się że ten jest wyjątkowo zasyfiony.
Reasumując wiem że nie każdy tak samo dba o swój samochód i czasami ludzie stosują się wyłącznie do zaleceń producenta co do interwałów serwisowych jednak ja kupując nowy samochód pierwszą wymianę oleju zrobiłbym na pewno przy przebiegu niższym niż 1000 km. Jak już wyżej zostało napisane: Jak się dba tak się ma, a syf w silniku vq35dd być może wynika z winy producenta a być może z zaniedbań serwisowych.
Dodam jeszcze co do silnika 3.7 w naszych infiniti to sam obecnie jeżdżę na oleju Amsoil ss 0w40 a wcześniej na 5w30 Amsoil SS oraz Millers ( już nie pamiętam teraz jakim) , zrobiłem już około 100 000 km i nie zauważyłem jakichkolwiek złych objawów. Z oleju jestem zadowolony i mogę go polecić.
Użytkując jednak Nissana bądź Infiniti z silnikiem 3.7 należy jednak zwrócić uwagę na jeden bardzo ważny aspekt. Silnik mieści przy wymianie 4.9 litra oleju przy pojemności 3.7 litra. W BMW przy trzylitrowych motorach wchodzi z tego co pamiętam ponad 7 albo nawet bliżej 8 litrów oleju. Nie jest tajemnicą że mniejsza ilość oleju się szybciej grzeje i jeśli ktoś lubi sobie czasem pojechać na tor bądź mocniej poupalać autko to bez dodatkowej chłodnicy oleju nie radzę tego robić. Dochodzi jeszcze kwestia monitorowania stanu oleju. Ja staram się mieć zawsze poziom bliski max na bagnecie a jeżeli ktoś ma samochód który trochę oleju lubi wziąć a nie ma zwyczaju od wymiany do wymiany zajrzeć pod maskę celem sprawdzenia poziomu oleju to remont gwarantowany.
pozdrawiam wszystkich użytkowników motorów 3.5 3.7 4.5 i 5.0
Ologt (21st-July-2019)
Dlatego w USA te silniki nie padają, jeżdżą często na mineralnym 5w30 i nikt nie sprawdza tam stanu oleju za bardzo , chodzi o krótkie interwały , zmieniają olej między 3.5 do 5tys mil, i jak nawet coś tam silnik łyka to przez krótki interwał nie schodzi do stanu krytycznego. Jak popatrzymy na analize oleju to olej mineralny, pół syntetyk przy krótkich i interwałach nie zabardzo odbiega od syntetycznego. Sam mam znajama co ma białego fxa , jeździ cały czas na 5w30 mineral I ma na kilometry już przelatane ok. 320tys. Bez problemów , nigdy nie zagladala do oleju sama , tylko zmienia 3.5 do max. 5tys mil. VG35 drugiej fazy po 2009 roku , są mniej awaryjne niż 3.7
Dlatego jak miałem przez 4 lata vq35de za radą coobcia tu na forum lałem 5w50 i też trzymałem maxa na bagnecie i wymiana oleju co 6-7k( pobór oleju 1l na 6k przebieg 200k ,lpg od początku jak wyjechał z salonu)) ,teraz przy vq37vhr +LPG tak samo 5w50 ,olej na bagnecie pod max ,wymiana co 6-7k , przebieg 115k na razie bez dolewek .
Co do interwałów wymian oleju to nie wiem jak to się może dziać że są wydłużane a oleje coraz gorsze ,pisze o olejach wydaje mi się stosowanych w ASO najbardziej popularnych marek czyt.najczęściej podrabianych typu castrol,mobil itp. przecież każdy raczej wie że to syf ,no bo chyba nie zdarza się w ASO olej prawdziwie syntetyczny na bazie PAO .Może to specjalna zagrywka typu " nie zarobimy na sprzedaży aut to zarobimy na ich serwisowaniu i naprawach -poważnych naprawach .Nie wiem jak Wy ale ja jestem skłonny w to uwierzyć .Pisze o serwisach w PL gdzie oleje też są brane z polskich rozlewni i dystrybucji
Podzielam Twoje zdanie, dlatego jeżdżę starymi japończykami (w nadziei, że nie będzie ów poważnych awarii). Jak na razie od 10 lat jest w miarę spokój. Najbardziej zadowolony byłem z hondy Jest na youtube film z katowania motoru d15b2 zalewanego wodą (zamiast oleju) i film trwa aż ~8 minut do zatarcia. Choć brat w 7gen 1,4 wymieniał pierścienie i gniazda zaworowe w okolicy 300kkm. 3 cylindry nie trzymały.
A na marginesie - ile max oleju da się wlać podczas wymiany do 3,5L ? Mnie wchodziło po 3,5 ale raz zalałem aż 4, nie wiem z czego to wynikało.
"JEZU" ludzie - czy WAM na mózg padło...
A czym (konstrukcyjnie) różni się VQ37 od VQ35 (poza gorą/"klawiaturą")
Jak czytam ten wątek to same teorie spiskowe... czyli TVP1...
Abstra****ąc od wszystkiego - wpisy COOBCIA dotyczą przede wszystkim UPALANYCH 370/350 Z
Na zdrowy rozum - co to ma wspólnego z autami użytkowanymi "cywilnie"...
Wejdźcie sobie na INFINITIQ50.ORG czyli US/CAD - forum i poczytajcie o NIE WIRTUALNEJ rzeczywistości (w rozumieniu 130 tys. aut sprzedawanych rocznie na rynku US) bo to co wypisujcie to jakiś horror
1. nic tylko spier... z tej marki
2. wszyscy dealerzy/serwisy to oszuści czyli ch...
Jak czytam takie wpisy to ... nic innego jak "zapisać" się do "ZIELONYCH" i zezłomować JUŻ wszystko co nie jest EV...
K...m..ć - deprecha gwarantowana
Ostatnio edytowane przez slepy62 ; 21st-July-2019 o 06:35
Pozdrawiam Irek
sold :
- FX30dS PREMIUM MY10
- Q50 HYBRID AWD PREMIUM UPPER MY14
Proszę kolegów o zadawanie pytań na forum publicznym a nie na PW.
Problem, który znajdzie sie na forum szybciej doczeka się odpowiedzi i jednocześnie posłuży innym forumowiczom.