Napisa?
wlaziu
Smrodek po wyłączeniu klimy miałem również w innych autach z automatyczną klimatyzacją (lexus, honda). Pojawiał się zawsze gdy się bawiłem przyciskiem od a/c. Moim zdaniem nie warto wyłączać klimę w systemach automatycznych. Komputer reguluje jej wydajność na bieżąco i jest pod nią skalibrowany, a w temperaturach poniżej ok. 4 C i tak się nie włącza, bo parownik ma już docelową temp. Największą pożywka dla bakterii jest wtedy gdy pozwolić parownikowi go schłodzić (wystarczy 10-20 sek pracy klimy i już jest wilgoć) po czym wyłączyć klimę pozostawiając nawiew. Często smrodek jest oznaką że filtr kabinowy jest do wymiany. Już kilka razy mi się zdarzyło, że pan na myjni strzelił z myjki w chwyt powietrza i zalał filtr. Wtedy smród murowany, aż do wymiany filtra.