Od kilku dni mam jakiś problem z hamulcami tzn. przy delikatnym hamowaniu przy niewielkich prędkościach (kiedy chcę zwolnić w ruchu miejskim przed skrzyżowaniem, przed światłami itp.), po delikatnym naciśnięciu na pedał hamulca po chwili samochód gwałtownie przyhamowuje, mimo że pedał jest wciśnięty lekko (tak jakby sam chciał mocniej przyhamować). Przy mocniejszym dohamowaniu albo hamowaniu do zatrzymania wszystko jest ok.
Efekt jest taki, że hamuję jakbym uczył się jeździć albo jeździł pierwszy raz obcym samochodem i nie miał wyczucia pedału hamulca
Macie pomysł co to może być?
Umówiłem się do serwisu, ale dopiero za 2 tygodnie mam termin.
Jeżdżę m-ką od roku i wcześniej nie miała takich objawów.