Cześć, prośba o rzetelną wycenę pozostałości po wypadku: Infiniti FX45 V8 z 2004r.
wg. historii w cepiku auto zostało ściągnięte do PL w 2004r. i tutaj zarejestrowane. Przy zakupie oględziny nie wykazały żadnych powypadkowych uszkodzeń, silnik nigdy nie widział LPG, za moich czasów jeżdżone na ELFie 5w-50 (tak jak Coobcio poleca) wymieniany co 6tys mil. Przebieg zbliżał się do 160tys mil, więc zbliżał się czas na wymianę rozrządu, jednak auto tego nie doczekało bo pewien obcokrajowiec bez prawa jazdy postanowił wymusić mi pierwszeństwo.
Z wyposażenia:
- standardowo białe "skóry", deska rozdzielcza z bąblami, DVD pod sufitem dla dzieciaków, poprzeczki dachowe na relingach, 2 zestawy dywaników (welurowe + gumowe) i reszta to co we wszystkich FX'ach
- na dzień dobry założyłem zegar ciśnienia oleju Auto-Gauge, nawet w upalne dni po rozgrzaniu oleju pokazywał 2 bary, więc pompa oleju w miarę zdrowa, jednak z racji przebiegu planowałem ją wymienić razem z rozrządem
- kolejny krok to wymiana obu łożysk przód, do dziś cisza, nic nie wyje
- poprawne przerobiłem światła z tyłu, wcześniej kierunkowskazy były we wstecznych, przez co wstecznego i przeciwmgłowego nie było, zostało to uporządkowane, czyli przerobienie świateł bocznych aby część ledów świeciła jako kierunkowskazy żółte, wsteczne wróciły na swoje miejsce, przeciwmgłowy w odblask w zderzaku
- założyłem hak z wiązką i modułem, do tego oczywiście wizyta u diagnosty po pieczątkę
- dokupiłem emulator zmieniarki (http://wefa.pl/), czyli do auta wszedł 21 wiek, auto zaczęło łączyć się z telefonem po BT
- w aucie była już zainstalowana dodatkowa nawigacja, nie pamiętam marki ale kiedyś sprawdzałem, że ok 1,5k pln kosztuje, do sprawdzenia jak coś
- auto kupiłem na seryjnych felgach 18" z oponami yokohama AVS S/T type 1 265/65/18 DOT FBXT (cokolwiek to znaczy)
- na jesieni 2018r. do powyższych felg zakupiłem nowe opony zimowe Coopery WEATHERMASTER WSC 265/65/18 DOT ATC8 (cokolwiek to znaczy), opony przejechały jedną zimę, brak jakichkolwiek uszkodzeń itp.
- wymiana lewego przedniego wahacza na nowy (sworzeń był luźny) z racji opinii o nowych wahaczach stary zregenerowałem i odłożyłem na półkę, jakby znowu się odezwał
- na jesieni kupiony nowy akumulator żelowy OPTIMA REDTOP 50Ah
- na wiosnę 2019r. zakupiłem komplet seryjnych felg 20" + malowanie na czarno, sprzedający mnie oszukał i wysłał tylko 3 dekielki do tych felg, nie chciał dosłać czwartego bo pewnie nie miał więc nie pomalowałem ich i jeździłem bez z nadzieją, że kupię brakujący dekielek, pomaluję wszystkie 4 i założę na felgi, jednak juz nie dojdzie do tego
- do powyższych felg 20" zakupiłem nowe opony letnie Uniroyal RainSport 265/45/20 DOT 4817, opony nie przejechały niestety nawet 1 pełnego sezonu, są w idealnym stanie
- wymiana przednich zacisków hamulcowych na 4-tłoczki i tarcz z FX50, auto w końcu zaczęło hamować, a nie zwalniać, stary zestaw jest w pudełku jak coś
- aby powyższe hamulce i felgi 20" nie kolidowały ze sobą, zakupiłem dystanse dedykowane do Infiniti/Nissan 30mm przód i tył
Poniżej zdjęcia uszkodzeń, z tego co widać cały przód do wymiany, podłużnice wygięte, zawieszenie bez szkód, koła też nie dostały, sprawca uderzył w bok przedniej belki.
Jeśli chodzi o silnik to niestety na chwilę obecną jest znakiem zapytania, mechanik musi porozbierać uszkodzone elementy, zobaczyć co trzeba wymienić i spróbować odpalić, olej nie wyciekł więc jest szansa, że będzie żył, tak więc do ewentualnej oceny prośba o podanie wersji optymistycznej z działającym silnikiem i w wersji pesymistycznej gdzie silnik jest trupem...
Ubezpieczyciel wycenił wrak na 5tys pln czyli mniej niż zapłaciłem za same felgi 20" i opony letnie, odszkodowanie za szkodę też niewiele więcej, oczywiście ucinając jeszcze podatek VAT bo auto jest w działalności gospodarczej, więc nic tylko załamać się można... prośba o rzetelną ocenę tych pozostałości, wolałbym sprzedać wszystko na raz niż bawić się w rozbiórkę i sprzedawanie samych części