Zacznę od początku. Auto FX 35 silnik po remoncie, jakiś czas pojeżdżony i padła pompa oleju. Trzeba było go jeszcze raz wyjąć wymienić to i złożyć.
Po zapakowaniu silnika z powrotem do auta zaczął się problem z odpalaniem. Jak były minusowe temperatury auto kręciło długo praktycznie za każdym razem, teraz jak jest już cieplej jest loteria 10x zapali dobrze potem 10x długo kręci niezależnie od tego zimny czy ciepły.
Po włożeniu silnika był jakiś problem i wyrzucało błąd lewego czujnika wałka rozrządu. Czujnik został wymieniony na sprawną używkę ale odpalanie się nie poprawiło. W ciągu 3 miesięcy zdarzyło się dwa razy że po odpaleniu wyrzuciło znowu błąd tego lewego czujnika.
Moje pytanie i podejrzenia ale proszę się ze mnie nie śmiać bo jako użytkownik od strony stricte technicznej się nie znam
Czy możliwe jest że coś jest nie tak poskładane z rozrządem z lewej strony z której wywala błąd czujnika? Może coś z kołem zmiennych faz albo tym zaworem co tam jest? Może te koło od zmiennych faz da się jakoś źle poskładać zakładając rozrząd?
Ogólnie auto pracuje OK, błąd wywala bardzo rzadko, ale wcześniej paliło z półobrotu a teraz trzeba kręcić około 3-4 sekund.