Qx70 3,7 2017/2018 vin 000000000000

[docent]

Ktoś oglądał może to auto, lub za jego historię ?

https://www.otomoto.pl/oferta/infini...tml#1e43bc7d0a

Rozmowa z właścicielem bardzo "ciężka".

Pytałem o VIN, w odpowiedzi usłyszałem że auto pewne - może podjechać na policję w celu sprawdzenia.( !?!?)
Potrzebowałem nr VIN, aby sprawdzić wyposażenie, może przebieg, kolor, historię serwisu, etc. Do głowy mi nie przyszło, aby pomyśleć, iż ktoś nie podaje nr VIN, bo auto może być "niepewne".

Wydaje mi się, iż ten egzemplarz kilka miesięcy temu już pojawiał się w ogłoszeiach.

[Mateusz ex37]

Dla mnie jak ktoś nie podaje numeru VIN to coś nie gra. Dziś auta mają wygrawerowany vin za szybą więc to tajemnica nie jest. Już nabrałem do niego podejrzeń.

[butrym81]

Pan handlarz, w rozliczeniu weźmie wszystko, oczywiście po jego cenie... byle byś nie wypytywał za dużo.
38tkm i nowe opony(kupione z rozbiórki), hamulce, płyny (pewnie spryskiwaczy)
No i gwóźdź do trumny 100procent oryginał
Jeszcze szukasz auta?

Wysłane z mojego Moto Z3 Play przy użyciu Tapatalka

[Nero]

może się powtarzam, ale auto "wisi" już mega długo... pierwsze dwa miesiące było w sekcji QX50 - zdjęcia były tylko z zewnątrz na ulicy.... odpuściłem temat bo ogłoszenie mimo atrakcyjnej wtedy
ceny (chyba ok 125 tyś) wydało mi się mega dziwne - zła kategoria, zdjęcia bez wnętrza i zamiana na cokolwiek - moim zdaniem handlarz...

[lukasz32]

Skup zegarków Wrocław, Panowie trafili. Jak znam branżę zegarkową, to dobre przekręty tam siedzą, a pieniądze łatwe.

[Mateusz ex37]

To że auto długo wisi jeszcze nic nie znaczy. Ja teraz tez sprzedaję furgon już drugi miesiąc i sprzedać nie mogę pomimo iż jeszcze całkiem dobre auto. Ale Jak ktoś dzwoni to od razu mówię co i jak zapraszam robię zdjęcia na życzenie itp. Ale jak sprzedawca to konserwa to niech sprzedaje jeszcze 10 lat

[docent]

Ja nie mam nic przeciwko uczciwym handlarzom. Taki sposób na życie. Tu raczej trzeba pochylić się nad uczciwością danego człowieka. A w tej branży uczciwi mają bardzo trudno.

Wracając do auta, Pan właściciel zarzeka się że kupił dla siebie. Wydał na używane, 1,5 roczne, auto aż 50000 Euro, bo takie mu się spodobało. Sprzedaje nie a fakturę a umowę. Nie potrafi odpowiedzieć na pytanie o gwarancję fabryczną ( 2 lub 3 lata). A to, że INFI w międzyczasie miało kolizję, nie wypadek, (rozbity bok - brak zdjęć) to już szczegół. I albo sprzedający skopiował treść czyjegoś ogłoszenia, albo w ciągu ostatniego czasu sprzedawał kilka aut np. 25.05.2020 BMW 7, 24.07.2020 BMW 6.

A może jest to dobry samochód, a ja się niepotrzebnie obawiam ?

No po prostu bardzo mi się podoba i chciałbym takiego mieć.

[maruss84]

Też sie wypowiem na temat długości widzenia ogłoszeń. Ja swego Infi mam wystawionegu juz chyba ponad miesiąc, zero telefonów.
Drugie auto Ford Edge wisi na oto Moto chyba od czerwca, 4 telefony, wszystko mam w nim podrobione, nowe heble wszystkie oleje itp cena tez BDB i zero zainteresoaania

Jak ktoś nie podaje vin-u to coś ściemnia 100%

[lukasz32]

Ja swego Infi mam wystawionegu juz chyba ponad miesiąc, zero telefonów.
Drugie auto Ford Edge wisi na oto Moto chyba od czerwca, 4 telefony

U mnie M56 wystawione chyba na poczatku czerwca, jeszcze niesprzedane. Były osoby, zachwycały się jaki to piękny, jak pachnie w środku, "jak nowy", kolega z forum nie kupił bo nie ma homologacji na hak, pozostali - bez kontaktu. Ale w sumie, tak patrząc co tu można kupić powyżej 400hp, powyżej 4-5L czyli wolnossące, skreślając ałdi i bmw, to zostaje jakiś mustang, jaguar, jakiś merc, czyli w zasadzie nic co by mnie interesowało, nic bezawaryjnego i dobrze wykonanego w jakiejś cenie do ~100tys z małym plusem. Zasadniczo tylko isf, ale tutaj trudno o niezajeżdżonego bez dzwona i drugie to corvette. Wiec się z tą eMką mocno zastanawiam, żeby później nie żałować.

[Nero]

Odnośnie tego ze coś długo wisi na motooto:-) - Infi to nie jest marka popularna, wszystkich modeli do sprzedaży na portalu jest około 330 sztuk... auta rzucają się w oczy... ale niepokojące są opisy gdy auta sprzedający nie zna wcale... znam kilku handlarzy i powiedzą Ci wszystko co chciałbyś usłyszeć lub „spierd....” jeśli jesteś zbyt wnikliwy. Żaden z nich nie robi tego z pasji (dygresja - jak widzę opis „sprzedaż aut to nasza pasja” to mi się ulewa) tylko dla pieniędzy!!!! Jeden z moich kolegów kupuje mercedesy (w cenach Ok 100k pln) od pierwszych właścicieli z PL, głównie zamożnych ludzi. Każdego od ceny z portalu kupuje o 15 tys taniej... po 2-3 miesiącach sprzedaje zarabiając 10 tys.

ja zasadę przy zakupie miałem prostą - albo ktoś kto tym jeździł dłużej niż 6 miesięcy, albo zakup w ASO z dodatkową gwarancją (tak kupiłem INFI - 2 lata cokolwiek się stanie, bez limitu przebiegu).

ps to auto tez mi się podobało... mam znajomego „handlarza” we WRO, zapytam o gościa :-)