Infiniti q50 s

[Misio]

Nie będę odkrywczy w tym temacie. Napaliłem się nawet mocno na jeden egzemplarz. Niestety mam kawał drogi na miejsce, więc najpierw podpytam Was. Czy ktoś widział / zna ponizszy egzemplarz. Co może zaskoczyć przy próbie naprawy?
https://www.otomoto.pl/oferta/infini...-ID6Du3jI.html
Vin: JN1BANV37U0230293

[lukasz32]

Forumowe chodzą czasami do 70, jeżdżące, sprawdzone, często z dobrych rąk. Musisz policzyć ile Cię to wyjdzie. Na forumowych czasami nikt nie zarabia. Ja bym sie zastanowił co się dzieje z baterią podczas długiego postoju i jak długo moze być niejeżdżony.

ps. Nie zapomnij także, żeby nie szukać auta w komisie oto dlaczego https://www.bezwypadkowy.net/forum/9...0tgf75y2155890

[wlaziu]

Baterią bym się tak bardzo nie przejmował. Wątpię by komis miał opłacalną metodę by ukryć padłą baterię hybrydową. Tylne tarcze hamulcowe mogą zdradzać, że kontrola trakcji miała co robić u poprzedniego właściciela.
Może być drogo jeśli geometria kół poszła. Dast jest drogi w naprawie. Podobnie boczny airbag, napinacz i całe dobrodziejstwo srs.

[Misio]

Dziękuję Panowie za sprowadzenie mnie trochę na ziemię. Odpuszczę egzemplarz i spokojnie poszukam innego.

[lukasz32]

Dziękuję Panowie za sprowadzenie mnie trochę na ziemię. Odpuszczę egzemplarz i spokojnie poszukam innego.

Ja w sobotę kupiłem kolejne forumowe auto. Takie można na ślepo brać Jakieś tam drobiazgi zawsze wyjdą, bo poprzedniemu właśc. pewnie to nie przeszkadzało i zapomniał powiedzieć, albo coś przegapił bo nie używał. Na grupie FB zapytaj, są dwie - klubowa i kupię-sprzedam. ACZKOLWIEK były tak wystawiane sztuki, gdzie dowiedziałem się nieoficjalnie, żeby nie brać, z tym, że to może od kogoś nowego
ps. Kolega brał za ~90k z jakimś mikro przebiegiem 30-50tys km salon pl.