Jak samochód to wiadomo. Japoński. Żaden tam wieśwag, gwiazda czy śmigło. Ale z Żukiem to żeś poleciał. Jest tak paskudny że aż... Piękny? Nie piękny nie. Ale niewątpliwie ciekawy. Szkoda, że nie ten z V6 :-) to ośka czy ma napędy?
Dobry żart z tym V6, Juke-R jako nowe kosztowało 2,2mln zł Lubię te Twoje subiektywnie opinie , No Żuk mnie urzekł odkąd się ukazał, chciałem typową ośkę i manual z większą mocą aby nie zdziadzieć przy tych wszystkich automatach. Jak na razie jest super, można zrobić bez wysiłku 230KM, większe mody ok 300KM ale fabryczna moc jest w zupełni wystarczająca dla mnie.
pozdrawiam, Artur.
a jak sie sprawuje ten silnik?
Stare pancerne 1.6 na łańcuchu rozrządu z dołożoną turbina . Zasada jak przy każdym, jak dbany na pewno się odwdzięczy. Ważna historia bo producent zalecał interwał olejowy co 20kk :/ więc u mnie po zakupie zaliczył 2 płukanki.
Mało u mnie trasy wiec spalanie 10-10,5 miasto/trasa 80/20
Jeden z tych samochodów gdzie tryb Eco/Normal/Sport ma sens - jest przepaść w dynamice.
pozdrawiam, Artur.