Trzeba prostować takie rzeczy na bieżącoNapisa? wlodar
A szanowny kolega miał do czynienia z CVT czy e-CVT Toyoty?
bo to jak porównywanie osiągów Q50 hybrid z ES 300h ...
łańcuch vs planetarna
wyje vs nie wyje
na co dzień jeżdżę Q50 z 7G-tronic , zetą z Jatco i ES 300 z e-cvt wiec skalę porównawczą mam , jak ktoś chce zweryfikować zapraszam do Jaworzna na jazde
Tak jeździłem is hybrid
Nie ma szans ,żeby mnie ktoś namówił
Osobiście jestem zdania, że optymalizacja spalania przy spokojnej jeździe w Infiniti Q50S Hybrid jest na bardzo dobrym poziomie. Wydaje się, iż zostało to osiągnięte za przyczyną czterech czynników:
zastosowaniu wolnossącej nie wysilonej w warunkach spokojnej jazdy jednostki benzynowej,
stałej pomocy dla silnika benzynowego ze strony jednostki elektrycznej,
świetnej optymalizacji przełożeń skrzyni biegów,
i niskiemu współczynnikowi oporu powietrza.
Gdyby się odnieść do wskazanego powyżej porównania spalania Lexa ES300H do Infiniti Q50S Hybrid to podam kilka danych porównawczych, które pokazują jak oszczędny jest zespół napędowy Infiniti.
Waga pojazdów - Lex około 1680 kg Infiniti RWD około 1850 kg a AWD około 1930 kg . INFI cięższy zatem o 10% w przypadku RWD i 15% w przypadku AWD
Pojemność silnika spalinowego LEX 2,5 litra , INFI 3,5 litra - a więc 40% większa pojemność INFI
Moc silnika spalinowego Lex 178 KM, INFI 306 KM - a więc 71% większa moc INFI
Moc silnika elektrycznego Lex 120 KM, INFI 68 KM - a więc o 76% większa moc Lexa
Te dane pokazują jakim majstersztykiem popisali się inżynierowie Infiniti uzyskując podobne wartości spalania(no niech będzie, że troszkę wyższe) w przypadku Q50S Hybrid w stosunku do ES300 Lexa, gdy mieszanka paliwowo-powietrzna trafia w Infi do silnika o znacznie większej objętości cylindrów, wspomaga go znacznie słabszy silnik elektryczny a przy tym jest cięższe od Lexa.
Wierzcie mi, że jako 10 letniemu użytkownikowi auta trudno mi się z nim rozstać i będzie wielki płacz, gdy ten moment przyjdzie. Przyjemność z jazdy, osiągi i w moim przypadku NIEZAWODNOŚĆ na najwyższym poziomie.
Dodaj jeszcze większe koła i cięższe w Infiniti.
Już sama zmiana na 19 w lex podniosłaby mierzalnie spalanie nie mówiąc już o odwróceniu sytuacji gdzie infi ma 18 ,a lex 19
Przy AWD dochodzi nie tylko waga ale jeszcze dodatkowe tarcie ,które trzeba napedzić.
No i ...Trzeba nakarmić 6 garów nie cztery
Ostatnio edytowane przez wlodar ; 26th-July-2025 o 15:57
Wielkość obręczy i ich masa to jedno a drugie to szerokość opony. Tu też jest różnica spalania.
A jeszcze jedno pytanie. 6,4l/100km to wynik z tankowań czy komputera pokładowego? Bo jeśli z komputera to mógł być to wynik 7,4l/100km realnie, a to już nie za fajnie...
Mogę ze swojej strony zrobić małą aktualizację o wyniki w warunkach górskich, bo jestem w takich od tygodnia (i będę jeszcze przez kolejny tydzień).
Moim zdaniem największa frajda pojawia się właśnie w takich warunkach drogowych, więc wszystkie serpentyny traktuję (oczywiście w granicach bezpieczeństwa swojego i innych użytkowników drogi) jako zabawę na torze wyścigowym i na dystansie 1072 km mam realne spalanie na poziomie 7,03l/100km! Zabawa jest przednia, a koszty jak widać identyczne jak jeżdżąc normalnymi drogami.
Współczynnik frajdy z jazdy w odniesieniu do kosztów jest na perfekcyjnym poziomie!
Realne zużycie lexa zweryfikowałem już wielokrotnie podczas tankowania i bład pomiaru komputera wynosi +-0.1 litra/100km . system pomiaru przepływu paliwa w lexie jest zatem bardzo precyzyjnyA jeszcze jedno pytanie. 6,4l/100km to wynik z tankowań czy komputera pokładowego? Bo jeśli z komputera to mógł być to wynik 7,4l/100km realnie, a to już nie za fajnie...
Na trasie Jaworzno-Triest-Bari-Jaworzno autostradami (135 tempomat) + trochę po miastach w sumie ok 3760km zatankowaliśmy 241 lirów paliwa
tam gdzie nie było odcinków górskich , sredna spalania na autostradzie 6,14 l/100km 1635km 100,35 litrów paliwa
ja juz w tym temaciebo znowu wywołam święte oburzenie , moze kiedyś napisze coś w dziale o innych naszych samochodach
Ja tam się na nic nie oburzam.
ja juz w tym temacieMi spalanie w Q50 nie przeszkadza jak na tą moc i osiągi.
Co do Lexus'ów to to nie moja bajka, bo wizualnie do mnie nie trafiają, a są jednak drogie w zakupie (dużo droższe niż Infiniti) i wg mnie nie warte swojej ceny (oczywiście w porównaniu do Infiniti). Jeśli miałbym coś kupować od koncernu Toyota to raczej kupiłbym właśnie Toyotę.
No i zakończmy temat który gorzej czy lepiej wypada. Infiniti to prawdziwe, kupuje się dla fanu, a nie dla bicia rekordów ekonomiki. A Lexusa kupuje się jak już się nawierzyłeś Infiniti i broda zaczyna Ci siwieć.
UWAGA W moich postach wyrażam własne zdanie na podstawie posiadanych kilkunastu Infiniti które mieliśmy i mamy w domu i u znajomych. Samodzielnie z pasji do mechaniki naprawiamy nasze auta. Regulujemy zawory itd. Nie Jesteśmy wyrocznią, piszę na podstawie doświadczenia z marką Infiniti. Pisze jak jest. Forum to nie klub wzajemnej adoracji. Jak Infiniti coś spartoliło to o tym piszę.
Uprawnienia
Odpowied? z cytatem